Pomimo tego, że blog w nazwie mieści słowo "cupcake" to pojawiać się tu będą też inne formy słodkości!
Nie o samych babeczkach człowiek żyje ;-)
Dzisiaj w roli głównej "Ciasto Taty"
Dlaczego tak je nazwałam? Ponieważ nie zawiera nabiału na który mój tata jest uczulony.
Co potrzebujemy?
5 jajek
5 jajek
2/3 szklanki cukru
2 szklanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2/3 szklanki oleju
3 łyżeczki kakao
odrobina bułki tartej
+ czekoladę gorzką deserową na polewę
1. Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni
2. Jajka i cukier wrzucamy do miski i ucieramy mikserem przez 5 minut
3. Dodajemy resztę składników tj. mąka, proszek, olej, kakao
4. Blaszkę nacieramy olejem i lekko posypujemy bułką tartą - żeby ciasto nie przywarło
5. Wlewamy masę do formy, wkładamy do piekarnika nagrzanego na 180 stopni na 40 minut i pieczemy do suchego patyczka.
6. Pod koniec pieczenia rozpuszczamy czekoladę w kąpieli wodnej
7. Polewamy ciasto czekoladą i cieszymy się słodkościami, które przygotowaliśmy.
Smacznego!!! ;-)
Wygląda smakowicie!
OdpowiedzUsuńZaglądam pierwszy raz....;-) ciasto baardzo kusząco się prezentuje. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńmmmm wygląda rewelacyjnie, do kawki w sam raz!
OdpowiedzUsuńW takim razie spróbuję zrobić! :)
OdpowiedzUsuń